chybanpewno mi sie podoba ten bialy z wczoraj.
troche mlody byl, tylko osiem miesiecy, ale przystojnyyyyy.
wiec zaczelismy nasz zwiazek od konsumpcji,
bo czasu nie bylo i wszyscy krzyczeli: NIE, ODEJDZ, NIE WOLNO
ja mu sie wystawiam, ogon podnosze, mowie: "bierz mnie, kochany"
a ta pierdola bez doswiadczenia zadnego nasz zwiazek rujnuje
i zamiast z tylu to mnie z boku bierze, nie trafia, szczeniak jeden.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A może to była jakaś skomplikowana i zarazem perwersyjna gra wstępna,może Burka trzeba było poczekać;)
OdpowiedzUsuń