ta ciotka Mikra to niezyciowa suka jest. patrzy ciagle na mnie wilkiem i chce wychodzic SAMA na dwor. a dlaczego? bo ją niby łapą ciagle trącam, wskakuję znienacka na grzbiet, przepycham sie bezceremonialnie i bez sensu.
a najbardziej mnie ubodlo, ze bawic sie w ogole nie chce pileczka i w przewalanego. phi, delikatna sie znalazla. wiec radzic sobie musze sama.
SAMIUTKA JAK PALEC.
piątek, 23 października 2009
mam nowe imie
zauwazylam, ze od kiedy przeprowadzilam sie do nowego domu, wolaja na mnie jakos inaczej. brzmi to troche jak "burkanie", ale jakos tak dziwnie akcentowane. no jakby "burka nie".
no bo przeciez chyba nie chodzi o to, ze mi przez caly czas czegos zabraniaja? zdecydowanie nie czuje sie winna, wiec to musi byc nowe imie. glupie jakies.
no bo przeciez chyba nie chodzi o to, ze mi przez caly czas czegos zabraniaja? zdecydowanie nie czuje sie winna, wiec to musi byc nowe imie. glupie jakies.
Subskrybuj:
Posty (Atom)