wtorek, 11 sierpnia 2009

a to bylo tak

zaatakowala mnie z krzaka, znienacka, bialo-czarna z dziwnym napisem, uderzylam zebami jak na drapieznika przystalo
powietrze z niej troche zeszlo, juz sie tak nie stawiala, morda zatrzeslam na boki, cos z niej odpadlo, potem bylo SIAD, kop, lece, leeeeece, leeeece, mam , znowu mordą na boki
potrzasne, zębem trące, wyszamocze, przeskocze, powietrza troche ujdzie, SIAD, kop, lece, leeeeece, leeeece.
z boku ja, z tylu, nad nia, w zęby ja biore,


potem bylo DO DOMU
zostala sama w krzakach, na nastepny raz ktory byl juz wieczorem
i znowu z krzaka, SIAD, kop, lece, leeeeece, leeeece, mam , znowu morda na boki potrzasne,
powietrza troche ujdzie
SIAD, kop, lece, leeeeece, leeeece
potem na pozniej schowana w krzaki


turlaj sie pilka