piątek, 4 czerwca 2010

przerwa w pracy

chodza sluchy, ze nie pisze, bo szlaban mam z powodu takiego, ze psem jestem nieznosnym, suka znaczy, i informacje nieprawdziwe a grozne dla obalenia systemu rozpowszechniam. chcialabym to zdementowac jednoznacznie. nie pisze, bo nie, a tak naprawde to dlatego, ze lapy mnie swedza i pieka i wole je wylizywac po umyciu niz precyzyjnie celowac w klawisze.

ale plan mam taki, zeby od poniedzialku nadrobic. bo dzialo sie, dzialo.

a poza tym (nie smiac mi sie tu, powaznie mowie), to ja wydoroslalam pod wieloma wzgledami.

3 komentarze:

  1. No to z niecierpliwością czekamy na relację z ostatniego miesiąca z życia Burki.Była także opcja,że Burka zeżarła komputer,całe szczęście,że to były tylko domysły i,że po urlopie wrócisz do wytężonej pracy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Burasku, czyzbys stala sie kobieta?

    OdpowiedzUsuń
  3. nie, niestety piersi mi jeszcze nie urosly :-(

    OdpowiedzUsuń