prosze, jak sie szanuje swojego zwierza strozujacego. ledwie co zrzucili mi na leb 22 nogi do pilnowania - z czego, musze przyznac, wywiazywalam sie sumiennie - to teraz pozbawili mnie wszystkich etatow naraz. naraz! wszyscy wyszli z domu i nawet dwoch nog nie zostawili do pilnowania.
wiecej - szafa z butami zamknieta skutecznie, przez sciane sie dostac do nich nie da - tylko farba odpada, bieganiem po mieszkaniu tylko dywan sie zwija, czapka zostawiona luzem to male pocieszenie.
cale 3,5 minuty samotnosci! zwariowac mozna z tymi ludzmi!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz