niedziela, 6 grudnia 2009

palec F

taka rade mam, bo bez moich rad to sie widze nie obejdzie:
pic wiecej mleka, sluchac hovka swojego jako madrzejszego, nie klocic sie ze swoim hovkiem jako ze on jak chce do pieseczkow to chce, nie ciagac za smycz hovka swego, i prosto pic wiecej mleka, i tezyzne paleczna cwiczyc.

o. bo inaczej to palca wsadza na szyny i au revoir.

3 komentarze:

  1. Drodzy Państwo Burki, chapeau bas! Udaje się Wam w tym blogu wielka sztuka, pozostaję z zachwytem,
    Julka od hovawarta Kedvesa

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta, poobijał żonę, a teraz psem się zasłania Bogu ducha winnym ;-)

    OdpowiedzUsuń