lody juz podobno odchodzą, ze topią sie i uciekaja do cieplych krajow, i white christmas to tylko w piosenkach bedzie, tak mowia w radiu.
skad oni wyciagaja wnioski tak pochopnej natury?
brne przez sniegi, lód krusze, zeby do domu w te pędy i zagrody, rwace zamarzniete potoki staja mi na drodze. siłą woli i umyslu mojego pokonuje je, zeby ratowac patyczka. a po kolana tej wody lodowej! nie ma zartow, radiowcy!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz