zalapalam, ze znowu za sikanie dostaje serek, wiec teraz sikajac znienacka w przedpokoju - tak niby siadam, ale zaraz minimalnie podnosze kuper - patrze im niewinnym, ale skupionym wzrokiem prosto w oczy. i patrze. i gleboko. i nie slysze klikania. nic mi nie leci do pyska.
dziwne.
do tego jeszcze zaczeli mi dawac posilki w zasikanym przedpokoju. tzn. w przedpokoju, gdzie tak cudownie mi sie sika, pomimo tego, ze przeciez zniknela pielucha. i to ma mnie postrzymac przed sikaniem?
dziwne doprawdy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz